Te spotkania mogą ci pomóc odnaleźć się po stracie w twojej nowej rzeczywistości.
Na sesjach pracujemy przede wszystkim z tym, co cię najbardziej na co dzień męczy. To mogą być wyrzuty sumienia albo myśli, które nie pozwalają ci zasnąć. Albo smutek, tęsknota czy złość. Sama wiesz, jak wielka paleta emocji może się pojawić, kiedy ktoś odejdzie albo jak coś stracisz, co było dla ciebie megaważne.
Czasami tylko rozmawiamy i przyglądamy się temu wszystkiemu. I to często na początku w zupełności wystarcza. Szczególnie jeśli jesteś świeżo po stracie.
Ale z reguły idziemy głębiej i „pracujemy” z jednym, najbardziej meczącym cię uczuciem. Patrzymy co za nim stoi – może jakaś potrzeba albo brak albo jeszcze coś innego. To zauważenie i dojście do korzeni każdej emocji, przynosi niesamowitą ulgę.
Bo każdy ból i cierpienie chcą być opowiedziane i tak na 100% też zobaczone. Jak znasz jego historię, jest ci po prostu łatwiej się z nim obchodzić.
Ale to jest jedna strona medalu.
Ta druga, to odkrycie czegoś, co cię na ten moment dożywi, wzmocni i da nadzieję. Czyli to, co negatywne puszczasz, a to pozytywne, witasz w swoim życiu. To może być na przykład ochota na ugotowanie sobie obiadu albo pójście na spacer czy umówienie się na kawę z przyjaciółką. W ten sposób transformujesz swoją stratę. Krok po kroku, emocje po emocji. Dzięki temu czujesz coraz więcej przestrzeni i ochoty na życie.
Uczę cię też, jak radzić sobie, kiedy najdzie cię chandra, kiedy poczujesz się źle i masz wszystkiego dosyć.
Mówiąc w skrócie – w czasie sesji przekazuje ci całą moją wiedzę, która mi samej pomogła przetransformować stratę śmierci syna, i dzięki której znowu zaczęłam normalnie żyć.
W czasie sesji używam dwóch narzędzi – elementów z ustawienia rodzin i energetycznej pracy z przekonaniami.
Te dwie metody w połączeniu to prawdziwa alchemia, bo oczyszczają twój system dochodząc do korzeni męczących cię emocji. Czujesz uwolnienie od tego, co cię obciąża.
Transformacja po stracie to proces. Dlatego oferuję na początek trzy sesje, żeby ci było łatwiej „strawić” te najboleśniejsze emocje. Nie wszystko na raz, tylko „krok za krokiem”. Już podczas spotkań zauważysz zmiany. Zaczniesz odzyskiwać chęć do życia, może przesypiać noce czy powoli odkrywać nowe życie. Po prostu doświadczać ulgi.
Ale co jest w tym wszystkim najważniejsze, to twoja osobista chęć zmiany i chęć do życia. BO JA SAMA NIE JESTEM W STANIE UWOLNIĆ CIĘ OD BÓLU. MOŻEMY ZROBIĆ TO TYLKO RAZEM.
Jeśli chcesz jeszcze o coś zapytać lub przekonać się, czy to właśnie ze mną chcesz przejść przez ten proces – umów się na bezpłatną 30 – minutową rozmowę. Zobaczymy, jak nam jest razem, czy czujesz się swobodnie. To bardzo ważne. A ja zobaczę czy będę mogła ci pomóc.