Żal jest głębokim uczuciem niezadowolenia. Niezadowolenia – że się coś lub kogoś straciło. Że życie jest niesprawiedliwe. Że inni mają lepiej. Że nie powiodło mi się. Że życie jest okrutne. A przecież kiedyś chciałam, marzyłam, pragnęłam przeżyć je zupełnie inaczej.
Jednym słowem żal po stracie to tak naprawdę smutek i rozgoryczenie, że twoje marzenia się nie spełniły. A miało być przecież tak pięknie
Żal po stracie – i co teraz?
Radzenie sobie z żalem po stracie bliskiej osoby czy rzeczy albo pieniędzy, to proces.
Dlatego dobrze zdać sobie z tego sprawę i zadać pytanie:
- z jakiego powodu odczuwam żal?
- czego mi brakuje?
- jakie uczucie zostało mi zabrane?
I nie mam tu na myśli imienia człowieka czy nazwy rzeczy, tylko zdanie sobie sprawy:
Kim był dla mnie ten człowiek i co dawała mi jego obecność?
Albo czym była rzecz, która straciłam i jaka lukę w moim życiu do tej pory wypełniała?
Żal – głębokie uczucie smutku
Żal pojawia się po stracie, kiedy dochodzi do ciebie, że coś odeszło bezpowrotnie, a ty myślałaś, że będzie inaczej. A tu koniec. Nie możesz już tej osoby dotknąć, spojrzeć jej w oczy, powiedzieć „kocham cię” czy „przepraszam”.
Dociera do ciebie, że jakiś etap w twoim życiu skończył się bezpowrotnie. Może nawet zaczynasz sobie zdawać sprawę, że ty sama masz też „datę ważności” i to cię w jakiś sposób przeraża. Bo masz też wrażenie, że czas gra przeciw tobie.
Uczucie żalu wywołuje cię do tablicy. Zaczynasz sobie przypominać, o twojej niedoskonałości, utraconych szansach i czasie, który bezpowrotnie minął. I to powoduje, że cierpisz.
Żal – pretensje do życia i rola ofiary
Żal to też wielkie rozczarowanie, że „życie tak źle mnie potraktowało”. Albo że „innym się lepiej ułożyło, a mnie spotkało takie nieszczęście.” „Chciałam inaczej, a tak mi się od życia oberwało.”
Często żal po stracie wiąże się z mentalnością ofiary. Czujesz bezsilność, wobec śmierci, straty, rozstania czy opuszczenia. Czujesz, że los ma ciebie specjalnie na celowniku i cię bezlitośnie zaatakował.
Wtedy bardzo łatwo wejść w rolę ofiary – masz oczekiwania wobec świata, ale nie wierzysz do końca, że możesz dać coś od siebie.
Oczekujesz, że inni powinni ci współczuć, bo ty masz najgorzej.
No i zawsze próbujesz znaleźć winnego, który jest odpowiedzialny za twoje nieszczęście. Ale ty sama niechętnie przejmujesz odpowiedzialność za swoje życie.
Masz moc – jak przetransformować uczucie żalu i przestać być ofiarą
Twoja strata może okazać się szansą, żeby zachować się, żeby zareagować czy zacząć robić w nowym życiu inaczej.
Czasami dramatyczne sytuacje są właśnie po to – żeby wyrosnąć z pieluch i dojrzeć duchowo.
Żeby nie powtarzać automatycznie rodzinnych czy społecznych wzorców, tylko odkryć swoją własną ścieżkę. I odważyć się przyjąć na klatę odpowiedzialność za swoje działanie, myśli i uczucia.
To, czego nauczyła mnie moja strata, to to, że każdą jedną emocję da się przetransformować.
Że kiedy pragniesz poczuć się inaczej i to pragnienie oświetla ci twoją drogę, to będziesz w stanie to ucieleśnić.
Żal jest goryczą życia. Żal jest substancją, która codziennie zabiera ci radość cieszenia się drobnymi rzeczami. Żal jest trucizną, która cię omamia i utrzymuje w przekonaniu, że jesteś słabą kobietą.
Przyznanie się do tego, że jest się ofiarą, wymaga odwagi. Tak samo, jak transformacja żalu w zadowolenie.
Bo są to stany, dzięki którym ma się pewne benefity. Ale rozpoznanie ich daje ci wielką wolność od cierpienia i przede wszystkim utoruje ci drogę do spełnienia każdego pragnienia.
Szkoda spędzić życie w żalu. Moc jest w tobie i czeka na odkrycie.
Jeśli doznałaś straty, to zapraszam na sesje: Otwieram się na nowe życie
Jeśli chcesz zamknąć firmę i się odprężyć, to zapraszam na sesje: Dobra decyzja
Jeśli szukasz sensu w życiu, to zapraszam na: KochamCOmam
.
A jeśli nie jesteś pewna, która oferta jest dla ciebie najlepsza i chciałabyś porozmawiać ze mną osobiście, to umów się na krótką darmową rozmowę.